Warszawska Wola. Do niedawna zapuszczony, poprzemysłowy rejon, dziś rozkwita i nabiera metropolitalnego charakteru. Skala gentryfikacji, z jaką mamy w tym miejscu do czynienia, nasuwa skojarzenia z Londyńskim Canary Wharf, gdzie dawne doki przeobraziły się w prawdziwe finansowe centrum Europy. Czy jedna z najgęściej zaludnionych dzielnic stolicy ma szansę powtórzyć historię Brytyjczyków?
Canary Wharf ze swoimi biurowcami, szykownymi restauracjami oraz luksusowymi apartamentowcami od niedawna rywalizuje z City of London o tytuł biznesowego centrum miasta. O statusie Docklandów najlepiej niech świadczy, centrum handlowe Canada Place, O2 arena, czy fakt że linie lotnicze Emirates razem z Travel For London wybudowały kolejkę linową jako suplementację tamtejszego metra. Historię tę nie bez powodu przywołujemy w kontekście Woli. To właśnie sektor finansowy w londyńskim City boi się, że po brexicie straci dostęp do rynków na kontynencie, dlatego myśli o przeniesieniu części biznesu między innymi do Europy Środkowej. JP Morgan, jedna z największych instytucji finansowych na świecie, potwierdził już oficjalnie otworzenie w 2018 nowej siedziby w Warszawie. Poza oczywistymi atutami dla inwestorów w postaci niższych kosztów czy dostępu do wykwalifikowanych pracowników, stolica oferuje nowoczesne, oddawane w ostatnich latach biurowce. I właśnie tu na pierwszy plan wysuwa się Wola.
Niezaprzeczalnym atutem Woli jest druga linia metra. W innych miastach na całym świecie, które rozwinęły systemy metro, dostępność dogodnego transportu ma znaczący wpływ na ceny nieruchomości oraz rozwój inwestycji wzdłuż trasy. Wola przyciąga inwestorów, dlatego biurowce powstają nie tylko w okolicy Ronda Daszyńskiego, także w innych częściach dzielnicy. Szacuje się że do roku 2021 liczba pracowników może wzrosnąć do 115 tys., co nie pozostawi deweloperów obojętnymi. Do już istniejącego kompleksu przy ul. Giełdowej, Platinum Towers czy też Oxygen dołączą nowe, obiecujące projekty, takie jak Browary Warszawskie, Echo Investment czy luksusowa, pełniąca funkcję biurowo-mieszkaniową, Mennica Residence realizowana przez Mennicę Polską S.A.
Słowa-klucze, które czynią dziś daną okolicę atrakcyjną, to lokalizacja oraz lifestyle. Wola ma jedno i drugie. Po pierwsze: dzielnica mieści się blisko ścisłego centrum miasta. Po drugie: nie brakuje tu dobrych restauracji (polecam szczególnie Stixx oraz Shoku!) czy miastotwórczych przestrzeni, takich jak Plac Europejski, Park Moczydło czy Dworzec Główny. W warszawski krajobraz na stałe już wpisał się Nocny Market. Inspirowaną azjatyckimi nocnymi targami z jedzeniem przestrzeń tworzą stoiska gastronomiczne ze street foodem z całego świata. W każdy weekend do późnych godzin nocnych to nietypowe miejsce przyciąga głodnych warszawiaków i turystów.
Ponadto, dzięki oryginalnej aranżacji opuszczonego terenu, perony Warszawy Głównej na nowo zapełniły się ludźmi. Klimat dobrze wyczuli m.in. marketingowcy z H&M, którzy zorganizowali cykl darmowych koncertów „H&M Dworzec”. Tego typu akcje tworzą miejskie życie i udowadniają, że Wola przyciąga wszystkich – zarówno hipsterów, jak i korporacje. Jeśli tylko nie zabraknie konsekwencji w budowie spójnego wizerunku, estetyki oraz ładu przestrzennego, będziemy mieli jedną z najbardziej imponujących dzielnic w kraju.
"Żródła foto: Restauracja Stixx, Mennica Developer oraz Agata Redzik”